piątek, 17 grudnia 2010

Wiglia Szczepu

22.12.2010 (środa) 17:00 do 19:00 w Szkole Podstawowej nr 158 - stołówka odbędzie się opłatek szczepu.
Każdy przynosi ze sobą: kubek/miseczkę, łyżkę, 1 opłatek, 1 gorący kubek - barszcz czerwony.
Każda drużyna ma za zadanie wybrać jedną kolędę (piosenkę świąteczną), którą zaśpiewa. My wykonujemy kolędę "Pójdźmy wszyscy do stajenki".Ania Nenko czeka na chętnych, którzy przebiorą się za Maryję i Józefa albo króla. Oprócz tego każda niech ma instrument jakiś, np: grzechotki zrobione z butelek makaronu lub pszenicy.

Przypominam,że z racji, że nie robiłyśmy sobie prezentów na mikołajki robimy je na wigilie szczepu.Prezenty mają być wykonane samodzielnie (ew. z małą pomocną mamy, taty, koleżanki czy babci).

piątek, 3 grudnia 2010

Szlachetna Paczka

Witajcie tak jak w zeszłym roku organizujemy świąteczną paczkę dla rodziny, którą wybraliśmy. W tym roku tworzymy paczkę w raz z drużyną Ignis dlatego wszystkie rzeczy, produkty itd. zostawiajcie w jednym miejscu w harcówce na Ruczaju.]

Opis rodziny
Pani Maria (45 l.) i Pan Kazimierz (45 l.) wychowują czworo dzieci: Karola (17 l.), Kamila (16 l.), Olafa (14l.) i Alicję (9 l.). Przyczyną trudnej sytuacji materialnej jest wypadek Pana Kazimierza, w wyniku którego stracił oko i musiał przejść na rentę (520 zł), co znacznie obniżyło dochód rodziny. Na przychód (poza rentą Pana Kazimierza) składa się pensja Pani Marii (1300 zł) i zasiłki (500 zł). Łączny dochód rodziny (386 zł na osobę) pozwala jedynie na opłacenie mieszkania i dojazdów dzieci do szkoły. Na życie pozostaje niewiele. Rodzina najbardziej potrzebuje żywności, środków czystości i przyborów szkolnych dla dzieci.
Uwaga: dla zachowania anonimowości, imiona członków rodziny mogły zostać zmienione

Potrzeby rodziny
Żywność:
Herbata, Kawa, Ryż, Kasza, Makaron, Mąka, Cukier, Olej, Dżem, Słodycze, Płatki śniadaniowe
Środki czystości:
proszek do prania, Płyny czyszczące, Płyn do mycia naczyń, Szampon, Pasta do zębów, Mydło/żel myjący
Przybory szkolne:
Zeszyty, Bloki, Kredki, Farbki, Cyrkiel, Plastelina, Papier kolorowy, Nożyczki, Klej, Przybory do pisania
Inne potrzeby:
Garnki, pościel (lecz rodzina prosi, żeby to nie była kora).
Specjalne upominki:
Dzieci proszą o gry edukacyjne.

Proszę aby każda z nas włączyła się w tą akcję, myślę że nie będzie to dla nikogo problemem ani niczym trudnym, nie musicie poświecić na to dużo czasu ani pieniędzy.Nie bądźmy obojętni na problemy innych .

PS: wszelkie artykuły zbieramy do następnej soboty tj: 11.12

piątek, 12 listopada 2010

11 Listopada

Stereotyp o nudnych obchodach 11 listopada został wczoraj przełamany. Pomijając oczywiście wszystkie apele (nie licząc tego drużyny). Jedyne czego tak naprawdę można było się z nich dowiedzieć to to, że zostałyśmy drużyną zielonej koniczynki. Jak co roku uczestniczyłyśmy we mszy świętej na Wawelu (notabene to chyba najdłuższa msza na jakiej byłam, nie licząc Pierwszej Komunii Świętej), następnie gra (byłaby ciekawa, gdyby nie to, że byłyśmy tylko na 3 punktach z powodu braku czasu) i apel drużyny. Ten punkt wycieczki był akurat bardzo ciekawy. Ponowne mianowanie Oli zastępową, Aśki przyboczną, nagany, potwierdzenia stanu zastępów... Niby nic, a ja wspominam go z uśmiechem na twarzy.
Dużym minusem dnia było to, że mimo szeroko zakrojonych i ambitnych planów nie mogłyśmy śpiewać w tramwaju patriotycznym, bynajmniej nie z naszej winy. Dobrą stroną tego jest jednak to, że przynajmniej każda z nas ma teraz śpiewnik patriotyczny, z którego może, a nawet powinna nauczyć się tekstu "Boże coś Polskę".
Pozytywnym aspektem dnia (choć nie zaplanowanym) było spotkanie dwojga Brazylijczyków. Tak dokładnie to Brazylijczyka (Philipa - nie mam pojęcia jak pisze się jego imię) oraz Brazylijki (w tym przypadku nie wiem nawet jak miała na imię). Swoją drogą to przesympatyczni ludzie byli. Jak tylko prześlą nam zdjęcia i film, który nakręcili od razu je opublikujemy w galerii albo na stronie.
Podsumowując: WIĘCEJ TAKICH OBCHODÓW ŚWIĄT NARODOWYCH!

poniedziałek, 1 listopada 2010

Koniczynowa Akcja Znicz 2010

Koniczyny RULEZ!! Wszystkie skotnickie znicze wysprzedanie w 1,5 dnia - ustanowiłyśmy nowy rekord :) Oczywiście tylko i wyłącznie dzięki przemiłym i przesympatycznym harcerkom, które wręcz przyciągały ludzi do naszego stoiska (dziękuję wam dziołchy za obecność).
Ale Akcja Znicz to nie tylko Skotniki. W tym roku pomagałyśmy również szczepowi sprzedając znicze na Nowym Cmentarzu Podgórskim. Mimo mocnej konkurencji sprzedaż szła nam całkiem nieźle. I tu należy zaznaczyć, że pozdrawiamy Skwara i druhów z 36 KDH "Zaścianek".
Mamy nadzieją, że w przyszłym roku pójdzie nam co najmniej tak fajnie jak teraz :)
Zdjęcia z akcji znajdziecie w albumie "Akcje śródroczne 2010/2011".



wtorek, 12 października 2010

Śpiewogranie Hufców Podgórskich

"Śpiewać każdy może,
trochę lepiej lub trochę gorzej..."

10 października wszyscy mogli się przekonać, że Podgórze śpiewa zdecydowanie LEPIEJ, niż gorzej. Zachęcam do obejrzenia zdjęć ze śpiewogrania. Mam nadzieję, że następnym razem stan Koniczyn będzie nieporównywalnie większy.

poniedziałek, 4 października 2010

Akcja CIASTO 2010

Jak co roku podczas odpustu Parafii MB Różańcowej w Skotnikach 11PgDH Koniczyny przeprowadziła akcję zarobkową sprzedając własnoręcznie upieczone ciasta. Mamy nadzieję, że dało to nie tylko efekty finansowe ale też promocyjne dla harcerstwa, a ciasta smakowały :)

Dziękuję wszystkim druhnom za obecność.

niedziela, 19 września 2010

Gra pozaciągowa 2010

18 września Koniczyny wybrały się na poszukiwanie przetrzymywanego w Skotnikach Szaroszeregowca. Musiały wykonać wiele trudnych zadań, udowodnić swoje umiejętności harcerskie, rozbroić bombę, nauczyć się posługiwać bronią, etc... Na szczęście po wielu trudach udało się uwolnić żołnierza. Po takim wysiłku należał nam się zasłużony odpoczynek i harcerska strawa przygotowana przez kochaną drużynową :)

Klasyfikacja:
I miejsce: GROM: 11pkt
II miejsce: ORLĘTA: 9pkt

wtorek, 14 września 2010

Zaciąg 2010

W tym roku zaciągi odbyły się na Ruczaju w SP151, w Skotnikach i w Sidzinie, ale nie będę się na ten temat rozpisywać.
Celem tego posta jest zachęcenie wszystkich dziewczyn do przyjścia na zbiórkę w sobotę: 11:11 pod Wieżą Ciśnień, lub 10:30 pod 151.
Poniżej nasz filmik zaciągowy:

poniedziałek, 6 września 2010

Rozpoczęcie roku harcerskiego

Witamy w nowym roku harcerskim!  Po wakacjach, obozie, wypoczynku czas powrócić do zbiórek w harcówkach i ciężkiej pracy. Ale jakże pocieszające jest to, że już za rok kolejny obóz... :)
5 września 2010r. o godz. 9:00 w harcerskim kościele św. Idziego odbyła się msza rozpoczynająca rok harcerski 2010/2011. Następnie jak co roku apel hufca i drużyny. Druhny Aleksandra Lenczowska, Olga Kustra i Joanna Leszkiewicz otrzymały patenty zastępowych. Mamy też ogromne zmiany w drużynie. Zastępową Gromu została Ola, Orląt - Asia, reaktywowałyśmy też 2 nowe zastępy: Pegaz (zastępowa Asia Lenczowska, działa w Sidzinie) oraz Wigry (zastępowa Olga, podzastępowa Kasia Murmiło, działa na Ruczaju). Zwolniona z funkcji przybocznej została Basia Kij.
Mamy nadzieję, że zmiany tylko usprawnią pracę drużyny i w nowym roku harcerskim będziemy działać jeszcze prężniej.

piątek, 27 sierpnia 2010

Bieg Skotnicki 2010

W niedzielę 29 sierpnia ulicami Krakowa przebiegli uczestnicy V Międzynarodowego Biegu Kraków-Skotniki z okazji 90. urodzin Papieża Jana Pawła II. Jak co roku w organizacji imprezy pomagały Koniczyny. Co prawda nie było nas dużo, ale z pomocą przybyli harcerze z kobierzyńskiego ZHP, którzy zabezpieczyli trasę biegu. Naszym zadaniem jak zawsze było prowadzenie depozytu. Wszystkie dostałyśmy medale, dyplomy oraz okolicznościowe kubki oraz (co najważniejsze) poznałyśmy ciekawych ludzi z pasją.



środa, 18 sierpnia 2010

Obóz Lipinki 2010

"Zbudujemy mały obóz, bramę zbudujemy z serc, a z tych dusz co tak gorące, zbudujemy sobie piec..."
Nie da się chyba przejrzyście opisać wszystkiego, co działo się na tym obozie. Jednak tytułem wstępu:
Miejsce: Lipinki (woj. kujawsko-pomorskie). Data: 4.07-31.07.2010.
W skład zgrupowania weszły aż 4 środowiska: Szczep Ruczaj, Żurawie, wędrownicy z czerwonych Beretów oraz 5ChZŚ "Skrzydlate" będący z nami w podobozie.
Nasz podobóz nie miała konkretnej obrzędowości, lecz w pionierce motywem przewodnim był 5. punkt Prawa Harcerskiego. Nasz ramowy plan dnia wyglądał mniej-więcej tak:
  • 7:30 - "Pobudka! Trzy minuty do powitania dnia!", czy najbardziej znienawidzona część dnia przez chyba każdego obozowicza.
  • Jakieś 3 minuty później z 21 gardeł niosło się: "Słoneczko już płoszy nocy cień..." budząc cały las.
  • 7:35-7:45 - przysiady, biegi, skłony, rozciąganie, czyli pobudka dla ciała.
  • 7:45-8:30 - orzeźwienie jeszcze zaspanych twarzy wodą z jeziora, mycie zębów oraz wykonywanie wszelkich innych zabiegów higienicznych. Następnie czas na porządki w namiotach, polerowanie menażek i porządek na terenach służby. Wszystko dopięte na ostatni guzik, by nie odjęto punktów z punktacji.
  • 8:30 - "Druhny i Druhowie! Czuwaj!", czyli apele podobozu i zgrupowania. Meldowanie stanu liczebnego, odczytanie planu dnia, przyznawanie sprawności, wciągnięcie flagi państwowej na maszt oraz odśpiewanie hymnów.
  • 9:00 - "Dżem, dżem, dżem i zupa mleczna...", czyli czas na pełnowartościowe śniadanie.
  • 9:30-10:00 - "Baczność! Spocznij!", a więc musztra oraz sprawdzanie porannych wysiłków przeznaczonych na sprzątanie
  • 10:00-13:00 - to czas na zajęcia poranne.Pierwsza pomoc, zwiady, łowienie ryb, podchody, terenoznawstwo, etc. etc...
  • 13:00-13:30 - coś dla zachowania harcerskiej formy, czyli rozciąganie się.
  • 13:0-14:00 - "Idę dołem, a ty górą, jestem słońcem, ty wichurą..." - ulubiona część dnia wielu z harcerek - rozśpiewanie, śpiewogranie.
  • 14:00 - "My chcemy jeść, my chcemy pić, miłością nie możemy żyć!" - obiad. Dwudaniowy, odżywczy, pyszny, ugotowany przez Kahę i zastęp kuchenny.
  • 14:30-15:30 - czas na romanse, wykonanie zadań zleconych przez komendantkę, uzupełnienie kroniki, czyli czas wolny.
  • 15:30-16:00 - stopnie i sprawności - rozpisywanie, zaliczanie, wykonywanie, wyszywanie.
  • 16:00-19:00 - zajęcia popołudniowe, gry terenowe, kąpiel w jeziorze, poznawanie kultur świata, kuchnie polowe, maskowanie...
  • 19:00 - "Pobłogosław Panie, to dzisiejsze kolacjowanie, które spożyć mamy..." - kolacja, czas na nabranie sił na wieczorne ogniska, gry nocne oraz warty.
  • 19:30-20:30 - czas na umycie się, bo żadna Koniczyna nie będzie przecież chodziła brudna!
  • 20:30 - ognisko - tradycyjne, w mundurach, zawsze pełne śpiewu, radości i przekazujące ważne treści.
  • 22:00 - wieczorne sprawdzenie stanu obozu na apelu zgrupowania.
  • 22:15 - modlitwa - czas na wyciszenie się, zawiązane kręgu, wspólne odśpiewanie modlitwy harcerskiej i szczepowej.
  • 22:30 - apel podobozu, opuszczenie flagi państwowej - znak, że nadszedł czas na odpoczynek.
  • 22:45 - cisza nocna. jednak nie wszyscy się kładą: Warta czuwa nad bezpieczeństwem, zastępowe z komendą mają odprawę, gdzieniegdzie można usłyszeć ciche szmery rozmów...
Jednak nie cały obóz tak wyglądał. Była też pionierka (walka z gwoździami), rozpionierka (tym razem gwoździe tylko zabijaliśmy), chatki (podchody, maskowanie i zdobycie dwóch proporców :D) oraz wędrówki w Gdańsku.
"Lecz my kiedyś powrócimy, nie za rok no to za dwa, więc dlaczego płacze rzeka, więc dlaczego szumi las..."

Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z obozu :)