"Zbudujemy mały obóz, bramę zbudujemy z serc, a z tych dusz co tak gorące, zbudujemy sobie piec..."
Nie da się chyba przejrzyście opisać wszystkiego, co działo się na tym obozie. Jednak tytułem wstępu:
Miejsce: Lipinki (woj. kujawsko-pomorskie). Data: 4.07-31.07.2010.
W skład zgrupowania weszły aż 4 środowiska: Szczep Ruczaj, Żurawie, wędrownicy z czerwonych Beretów oraz 5ChZŚ "Skrzydlate" będący z nami w podobozie.
Nasz podobóz nie miała konkretnej obrzędowości, lecz w pionierce motywem przewodnim był 5. punkt Prawa Harcerskiego. Nasz ramowy plan dnia wyglądał mniej-więcej tak:
- 7:30 - "Pobudka! Trzy minuty do powitania dnia!", czy najbardziej znienawidzona część dnia przez chyba każdego obozowicza.
- Jakieś 3 minuty później z 21 gardeł niosło się: "Słoneczko już płoszy nocy cień..." budząc cały las.
- 7:35-7:45 - przysiady, biegi, skłony, rozciąganie, czyli pobudka dla ciała.
- 7:45-8:30 - orzeźwienie jeszcze zaspanych twarzy wodą z jeziora, mycie zębów oraz wykonywanie wszelkich innych zabiegów higienicznych. Następnie czas na porządki w namiotach, polerowanie menażek i porządek na terenach służby. Wszystko dopięte na ostatni guzik, by nie odjęto punktów z punktacji.
- 8:30 - "Druhny i Druhowie! Czuwaj!", czyli apele podobozu i zgrupowania. Meldowanie stanu liczebnego, odczytanie planu dnia, przyznawanie sprawności, wciągnięcie flagi państwowej na maszt oraz odśpiewanie hymnów.
- 9:00 - "Dżem, dżem, dżem i zupa mleczna...", czyli czas na pełnowartościowe śniadanie.
- 9:30-10:00 - "Baczność! Spocznij!", a więc musztra oraz sprawdzanie porannych wysiłków przeznaczonych na sprzątanie
- 10:00-13:00 - to czas na zajęcia poranne.Pierwsza pomoc, zwiady, łowienie ryb, podchody, terenoznawstwo, etc. etc...
- 13:00-13:30 - coś dla zachowania harcerskiej formy, czyli rozciąganie się.
- 13:0-14:00 - "Idę dołem, a ty górą, jestem słońcem, ty wichurą..." - ulubiona część dnia wielu z harcerek - rozśpiewanie, śpiewogranie.
- 14:00 - "My chcemy jeść, my chcemy pić, miłością nie możemy żyć!" - obiad. Dwudaniowy, odżywczy, pyszny, ugotowany przez Kahę i zastęp kuchenny.
- 14:30-15:30 - czas na romanse, wykonanie zadań zleconych przez komendantkę, uzupełnienie kroniki, czyli czas wolny.
- 15:30-16:00 - stopnie i sprawności - rozpisywanie, zaliczanie, wykonywanie, wyszywanie.
- 16:00-19:00 - zajęcia popołudniowe, gry terenowe, kąpiel w jeziorze, poznawanie kultur świata, kuchnie polowe, maskowanie...
- 19:00 - "Pobłogosław Panie, to dzisiejsze kolacjowanie, które spożyć mamy..." - kolacja, czas na nabranie sił na wieczorne ogniska, gry nocne oraz warty.
- 19:30-20:30 - czas na umycie się, bo żadna Koniczyna nie będzie przecież chodziła brudna!
- 20:30 - ognisko - tradycyjne, w mundurach, zawsze pełne śpiewu, radości i przekazujące ważne treści.
- 22:00 - wieczorne sprawdzenie stanu obozu na apelu zgrupowania.
- 22:15 - modlitwa - czas na wyciszenie się, zawiązane kręgu, wspólne odśpiewanie modlitwy harcerskiej i szczepowej.
- 22:30 - apel podobozu, opuszczenie flagi państwowej - znak, że nadszedł czas na odpoczynek.
- 22:45 - cisza nocna. jednak nie wszyscy się kładą: Warta czuwa nad bezpieczeństwem, zastępowe z komendą mają odprawę, gdzieniegdzie można usłyszeć ciche szmery rozmów...
Jednak nie cały obóz tak wyglądał. Była też pionierka (walka z gwoździami), rozpionierka (tym razem gwoździe tylko zabijaliśmy), chatki (podchody, maskowanie i zdobycie dwóch proporców :D) oraz wędrówki w Gdańsku.
"Lecz my kiedyś powrócimy, nie za rok no to za dwa, więc dlaczego płacze rzeka, więc dlaczego szumi las..."
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z obozu :)
Genialna super extra :) w przyszłosci poprawiłabym napis i zdjecia zeby były ostrzejsze i musi byc gdzies miejsce na wszelakie info pracy w sródroczu oraz galeerie :D
OdpowiedzUsuńPełen profesjonalizm:) Wielki szacun i tak dalej:)
OdpowiedzUsuń